W końcu poszedłem do szkoły. Byłem przestraszony że nie znajdę szkoły nowej i ominie mnie jeden, cały rok ; /
Ale w końcu się udało i dzisiaj miałem swoje pierwsze lekcje i dostałem plan. W ogóle klasa fajna, jest 2 innych polaków w klasie jeszcze, chłopak i dziewczyna. Nie wiem czy to para, rodzeństwo czy przyjaciele po prostu, ale tą dziewczynę kojarzę i spotkałem parę razy po przez mojego byłego kolegę. Jestem jeszcze Ukrainiec i Ukrainka (chyba Ukrainka, cały czas się trzyma z Ukraińcem). Parę brązowych ludzi typu Afganistan, Irak itp i chyba jedna dziewczyna z Francji. Nie mam pojęcia, ma na imię Dora. Tak czy siak miałem pół godziny przerwy więc poszedłem do parku, usiadłem na kamienną ławkę i słuchałem muzyki (zapomniałem wyciągnąć kanapki z torby a torba w klasie została). Potem czekała mnie jeszcze informatyka, a poziom tej informatyki jest dziwny, nadał by się on dla moich rodziców bo było pytanie czy potrafię włączyć komputer-,-
Tak czy siak jestem zadowolony z dzisiejszego dnia, ten rok (chyba ostatni przed powrotem do Polski) da się przeżyć, oby. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz