czwartek, 27 grudnia 2012

Labret - To chyba jakieś żarty!

Od paru tygodni planuję zrobić kolczyk pod dolną wargą, czyli tak zwany "Labret" . Dzisiaj nadszedł ten dzień, pojechałem do miasta i wszedłem do salonu "Body Art". Czekam i czekam w kolejce z niecierpliwością, z portfelem w ręku, podchodzę do kasy iiiiiii.... "Przepraszamy, ale dzisiaj piercera nie ma". Szlag by to trafił, będzie jutro albo i pojutrze! FUCK!-,-
No ale okey, nie poddałem się i poszedłem do innego salonu. I tam była podobna sytuacja, lecz tam od 2 tygodni już wgl nie robią piercingu, robią tylko tatuaże! To się nazywa mieć pecha
Na szczęście jest jeszcze jutro i jutro gnam do salonu zrobić sobie kolczyk, zrobię także zdjęcie które wstawię.
Pozdrawiam!;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz